Już dwa tygodnie za mną ;) W końcu odrobinę bardziej zadowolona z siebie, że nie poddałam się po dwóch
dniach walki. Stan mojej wagi 66 kg. Widzę efekty i to najważniejsze! Dzisiaj trochę wolnego więc postanowiłam pójść pobiegać. Mam też nową misję (tak dla urozmaicenia!) biorę się za hiszpański. Cómo estás moi mili?
A co! Jak już mam być chudsza, to czemu nie chudsza i odrobinę mądrzejsza :) Dzisiaj dostałam zaproszenie
od chłopaka na kolację ( oczywiście zaznaczyłam, że nic kalorycznego nie wchodzi w grę), także myślę, że
sałateczka przy lampce wytrawnego wina będzie jak najbardziej pożądana :)
Mój jadłospis na dziś:
Śniadanie
Jogurt z płatkami owsianymi , kromka pieczywa wieloziarnistego z dżemem niskosłodzonym.
Śniadanie II
Półmisek owoców
Obiad:
Gotowany filet z kurczak, Talerz warzyw gotowanych , kasza gryczana (4 łyżki ugotowanej),
Podwieczorek:
Sałatka warzywna, pieczywo chrupkie
Kolacja
Uzupełnię potem ;)
Mam nadzieje, że moje kolejne dni również będą owocne. Cel z cyklu dwa tygodnie później: waga 64 kg ,
radość + 20 !!!
XOXO
Zadowolona Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz